Szykuję na blogu wielkie zmiany związane z rozpoczęciem przeze mnie nowego roku szkolnego. Staram się, aby wszystko to co było do tej pory było nadal. Niestety sama nie jestem w stanie pisać recenzji, gdyż nie mam nawet czasu przeczytać żadnej książki. Postaram się nadal pisać o podróżach. Do tego przygotowuję kolejnego bloga, tym razem tylko o podróżach, jednak nie tylko zagranicznych. Na razie szukam osoby do recenzowania książek. Jak coś ruszy to dam znać, a tymczasem może być lekki zastój w blogu. No a na razie zapraszam do oglądania zdjęć z okolicy mojego hotelu na Rodos.
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą rodos. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą rodos. Pokaż wszystkie posty
sobota, 1 września 2012
czwartek, 16 sierpnia 2012
Rodos relacja na żywo!
Tak, wreszcie się doczekałam. Po 6 tygodniach mrożenia swoich kończyn nad Bałtykiem, wsiadłam do samolotu w Gdańsku, aby wrócić do domu. Dwa dni i znowu na lotnisko w Krakowie i z Balic prosto na Rodos. Temperatura zupełnie inna, bo jakieś 35-40 stopni w dzień. Przez 3 dni opaliłam się tak, że idealnie odbił się strój a miałam całkiem wysokie filtry. Hotel mamy całkiem fajny, jedzenie jest rewelacyjne, basen super, animacje jeszcze lepsze a morze to po prostu marzenie. Nigdy nie widziałam tak czystego i przejrzystego morza. Kupiliśmy maskę i rurkę do nurkowania. Tak więc pływam i oglądam ryby... Rewelacja po prostu! Morze zaraz od brzegu dosyć głębokie więc jest co oglądać. Zdjęć nie robię prawie wcale, bo na razie zajęłam się opalenizną i jej zdobywaniem. Ale z racji, że kupiłam nowy aparat, całkiem zaawansowany, to zdjęć pewnie będzie mnóstwo. Planuję także odwiedzić Turcję i tam trochę pozwiedzać i pofocić. Ja się zmywam nad morze. Życzę pięknej pogody w Polsce.
PS. Jak ktoś z czytelników był już na Rodos to proszę o wskazówki co warto zwiedzić i przede wszystkim czy wycieczka na Symi jest warta swoich pieniędzy, czy lepiej sobie darować?
Subskrybuj:
Posty (Atom)