poniedziałek, 20 lutego 2012

''Prowadził nas los'' Kinga & Chopin

Wpadłam w trans czytania książek podróżniczych. Mam trochę czasu i pochłaniam je-jedna za drugą. Tym razem trafiłam na książkę niezwykłą, inną. Pisana nie przez osobę znaną, przez podróżnika o którym wiem sporo bo widziałam w telewizji czy słyszałam w radio.O autorce tej książki usłyszałam pierwszy raz, gdy otworzyłam i zaczęłam czytać tą powieść, pamiętnik.
Historia sama w sobie jest dość niezwykła. Opowiada o wędrówce dwójki młodych ludzi. Wędrówce to chyba nieodpowiednie słowo. To nie jest raczej wędrówka. To bardziej wyprawa. Bo 5 lat w podróży ciężko nazwać wędrówką.
Dwójka młodych ludzi - Kinga i Chopin postanowili zwiedzić świat. Mając w kieszeni kilkaset dolarów, sprzęt fotograficzny, bilety do Nowego Jorku i wiele marzeń przelecieli nad oceanem i rozpoczęła się realizacja ich marzeń. Zwiedzali po drodze wszystko, co tylko było możliwe. A i niekiedy niemożliwe starali się uczynić możliwym. Zwiedzili naprawdę bardzo dużo miejsc i krajów, co zdecydowanie nie było łatwe, jednak bardzo dobrze się przy tym bawili. Oczywiście jak to na świecie bywa, biurokracja i głupota ludzka zabija, więc i tu mieli sporo problemów. Kilkakrotne powroty z jednego miejsca do poprzedniego po głupi papierek, godziny spędzone w ambasadach i urzędach. Wszystko to oczywiście jest wpisane w podróżowanie.

Ta książka jest o tyle niezwykła, że nie jest ona pamiętnikiem, gdzie zapisane jest całe 5 lat. Myślę, że wtedy byłaby dość nudna. Jest to wycinek, najciekawsze fragmenty z bloga, którego prowadziła Kinga w czasie 5 lat podróży. Pisała go na bieżąco, dlatego wiele jest tam przeżyć i emocji. Jednak są to fragmenty i to te najciekawsze.
Ja bardzo podziwiam Kingę i Chopina, że podjęli taki trud. Przede wszystkim podziwiam ideę podróży autostopem. Łapanie statku lub łódki ? Dlaczego nie ! Jest to naprawdę duży wyczyn i niestety wydaje mi się, że przeszłość, nad czym bardzo ubolewam. Zdaję sobie sprawę, że dzisiaj nie byłoby to bezpieczne. Niestety ludzie są coraz gorsi, wojny są toczone na coraz większych terenach i zdecydowanie wyprawa autostopem po świecie była by czymś nierozsądnym.
Bardzo żałuję, że nie da się teraz tak podróżować. Tzn da się, ale nie tak.. Trzeba mieć teraz dużo pieniędzy lub pracować dłuższy czas. Przede wszystkim mamy takie czasy, że nie możemy sobie odpuścić roku np. na  studiach na podróżowanie, gdyż odbije się to dalej. Niestety.
Mimo wszystko bardzo cieszę się, że taka książka powstała. Żałuję, że zakończyła się nie do końca szczęśliwie, ale happy endy często są przesłodzone a tutaj było inaczej.
Czy czytaliście już tą książkę? Jak tak to jakie wrażenia?

1 komentarz:

  1. Nigdy nie zetknąłem się z tą książką. Sam czytałem tylko podróżniki Pani Beaty Pawlikowskiej, jestem pełen szacunku dla tej 2. Sam chciałbym się wybrać w taką podróż.:)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...