czwartek, 15 grudnia 2011

"Pogrzebany,, Peter James

Całkiem niemało słyszymy opowieści o ludziach, którzy zostali zamknięci w trumnie żywcem. Niekiedy, nawet w dzisiejszych czasach w gazetach można znaleźć wzmianki o takich przypadkach. Często słyszymy o różnych znaleziskach w grobach czy też zwłokach znajdywanych w różnych najdziwniejszych miejscach. Oczywiście nie są nam obce porwania dla okupu ani katastrofy sprzed lat rozwiązywane właśnie teraz. Przykładem takich właśnie wydarzeń jest książka "Pogrzebany" autorstwa Petera James'a. Opowiada ona o głupim kawale, który koledzy zrobili przyszłemu panu młodemu. Tydzień przed ślubem urządzili oni wieczór kawalerski, który skończył się bardzo niekorzystnie. Pan młody zostałupity przez kumpli i zakopany w trumnie w środku lasu z walkie-talkie, latarką, i rurką przez którą mógł oddychać. Pijani kumple jednak zaraz po tym pojechali dalej świętować, lecz nie dotarli co celu  i nigdy już nie dotrą. Co się stanie z pijanym Michaelem który znajduje się w trumnie? Czy ktoś go uratuje?

Ta książka jest zdecydowanie jednym z  lepszych kryminałów jakie czytałam. Akcja rozgrywa się już od pierwszej linijki i toczy się nieprzerwanie do ostatniej. Zaczynając książkę, bardzo ciężko jest ją przerwać w połowie. Każdy moment przynosi coś nowego i trudno jest przy tym się nie skupiać. Wiele wątków jest przedstawianych jednocześnie i cały czas książka jest ciekawa. Nie ma zbędnych opisów i opóźniania akcji. Wszystko dzieje się szybko i niespodziewanie. Mimo, iż niektórzy twierdzą, że można przewidzieć koniec, dla mnie on był niespodziewany i byłam bardzo zaskoczona. Nie jest to lekturka typu czytadło tylko faktycznie wymagająca skupienia książka pełna niespodziewanych zwrotów akcji. Polecam ją serdecznie wszystki miłośnikom akcji i kryminałów.

2 komentarze:

  1. Jako miłośnik kryminału z pewnością po nią sięgnę.:)

    Pozdrawiam.:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jakoś dotąd w gazetach nie spotkałam się z takimi "przyopadkami".

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...