sobota, 4 sierpnia 2012

Praga 2012, Czechy część 3

Siedząc na polskim wybrzeżu i czekając na moment, kiedy wsiądę do samolotu lecącego na południe Polski, ogarnęła mnie ochota na powspominanie sobie trochę Pragi. I tak na początek wspomnienia z miejsca chyba dosyć znanego, aczkolwiek raczej nie z nazwy. Chodzi mi o Ogrody Wallenstaina w Pradze. Znalazłam je również w Internecie jako ogrody hradczańskie. 

dumny jak paw w tym ogrodzie ma wyjątkowo dosłowne znaczenie. Paw ani nawet nie zamierza spojrzeć w obiektywy aparatu, mimo, że w Internecie ludzie twierdzą, że pozuje chętnie do zdjęć. No chyba nie mi. 

W oddali hradczański pałac

paw albinos-jedna z atrakcji ogrodów. 




ściana z wulkanicznej lawy 


sala Terrana


Zwiedzając Pragę polecam porzucić w jakimś znanym i chętnie odwiedzanym miejscu przewodnik lub grupę o ile się jest na wycieczce zorganizowanej i zatopienie się w małych praskich uliczkach. Odkrywanie jak wiele uroku mają w sobie przynosi naprawdę dużo radości. A zdjęcia tam zrobione mają wyjątkowy klimat. Ja tak właśnie zrobiłam i odkryłam na nowo miejsca, które widziałam z przewodnikiem. Hradczany obfotografowałam ze strony, gdzie chyba nigdy nie był żaden przewodnik. Polecam.

2 komentarze:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...